Miejskie Galerie Sztuki Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu serdecznie zapraszają na wystawę:
Natalia Rozmus-Esparza | Bezgranicze / Immensity
11.03–7.04.2021
Stara Papiernia UAP
ul. Szyperska 8 | Poznań
Galeria czynna (śr. – niedz.)
w godzinach 13.00 – 17.00
Bezgranicze / Immensity
Immensity – z j. ang.: bezgraniczność, bezkres, bezmiar, ogrom, bezbrzeże
Zapytać malarza o ulubiony kolor. Zapytać projektanta o ulubionego architekta. Jednoznaczna odpowiedź graniczy z cudem. Tak jesteśmy skonstruowani, że nasze inspiracje jako artystów, malarzy, rzeźbiarzy czy projektantów – nie powinny znać granic, nie powinny być jednostkowe.
Projekt “Bezgranicze” jest pewnego rodzaju manifestem, a jednocześnie osobistą kontynuacją i poszukiwaniem drogi autorskiego rozwoju działań artystycznych. Ukończony pierwszy kierunek studiów na Wydziale Architektury i Wzornictwa (w dawnej ASP w Poznaniu) oraz działania związane z ogólnie pojętą przestrzenią stały się głównym motorem twórczym dla mojego drugiego kierunku studiów, jakim jest malarstwo. Od czasu ukończenia obu kierunków z powodzeniem łączę inspiracje projektowe z malarskimi. Interdyscyplinarność działań w połączeniu z licznymi podróżami studialnymi stają się spiritus movens kolejnych kolekcji malarskich prezentowanych na wielu wystawach w kraju i za granicą.
W roku 2017 odbyłam krótką podróż studialną po Izraelu, Jordanii i Palestynie. Zaraz po powrocie rozpoczęły się prace związane z utworzeniem nowej kolekcji malarskiej. Tym razem jednak zbiór ten jest nie tylko prezentacją studiów związanych z przestrzenią, krajobrazem oraz architekturą. Jest on także swoistym odniesieniem do panującego na tych terenach sporu i faktem, iż sztuka nie zna podziałów ani granic. Manifest ten nabywa również wielopłaszczyznowego wydźwięku poprzez wyjątkowy czas, w którym wystawa jest prezentowana. Narzucone od marca 2020 obostrzenia związane z COVID-19 znacząco wpłynęły na nasze działania twórcze oraz autorski rozwój artystyczny. Publikacja niniejszej wystawy była z powodów pandemii wielokrotnie przekładana. Osobiście odbieram to jako narzucenie granic na swobodę twórczą, które w mojej opinii nie wpływają korzystnie na wypowiedź artystyczną, aczkolwiek, zmuszają do konfrontacji z nowymi sposobami wypowiedzi, jak np. wystawa wirtualna.
Zapytać malarza o ulubiony kolor? Zapytać projektanta o ulubionego architekta? Zapytać architekta o kolor: “Mój ulubiony kolor to wielobarwny” – Walter Gropius.
Natalia Rozmus-Esparza
Krótki, lecz intensywny pobyt przynosi serię niemal pięćdziesięciu obrazów powstających jeszcze do niedawna. Basen Morza Śródziemnego z jego kulturą, tradycją przyciągnie Natalię również później. Efekty włoskiej wędrówki będę miała okazję obejrzeć w uczelnianej Galerii Rotunda. Już wtedy przykują uwagę charakterystyczne formaty płócien, wertykalne panele ukazujące spiętrzenia południowej zabudowy. W porównaniu z malarstwem wcześniejszym, matematycznym, industrialnym nieco, paleta rozjaśni się aż po wibrujące, prześwietlone tony. Zmieni się też ślad narzędzia, który wyzwoliwszy się z rygoru linii stanie się swobodniejszy, rozlany, czasem puentylistyczny. Momentami kojarzyć się może z soczystymi rozbryzgami w grafikach Waldemara Świerzego. Architektura jednak wciąż pozostaje w centrum uwagi.
Tu, na biblijnej ziemi, kolory i powietrze smakują inaczej. Przypominają się fakturowe, żłobione obrazy Grzegorza Ratajczyka, jego drzewa oliwne, poskręcane, dramatyczne, trwałe jak grunt, z którego wyrosły. Natalia snuje opowieść o słońcu i mroku, inkrustowaną plamami żaru, geometrią cienia, z przezierającym gdzieniegdzie konstruktem rysunku.
Impresjonistyczny cykl rozgrywa się w scenerii placów, sanktuariów, handlowych podcieni, gdzie podobny blask rozświetla stragany i kaplice. Gwar i migotliwość tłumu wyrażone zostają poprzez ruchliwą tektonikę chodników i murów. Oko architekta przenika trakty, ukazując wolną, niezakłóconą perspektywę. W pewnym sensie zapowiada pejzaż kwarantanny. Wnętrza kościołów prowadzą wzrok ku kopułom wypełnionym chłodem iskrzących drobin. Postaci ludzkie pojawiają się tylko w jednym obrazie, Dialogu. Czarne, jakby tuszem kreślone sylwetki na tle Ściany Płaczu, wyglądają jak hebrajskie znaki. Litery w malarstwie Natalii pojawią się nie raz, jako realny składnik pejzażu (inaugurujący cykl obraz Border) i element czysto dekoracyjny (Dome of the Rock). Kilkakrotnie przedstawiana Kopuła na Skale przypomina kosmiczne obserwatorium. Rozpięta nad czaszą apla nocnego nieba czy użycie pasiastego rastru świadczą o graficznych inspiracjach. Wątek ten rozwijają szkice pt. Izrael, łączące rysunek węglem, pisakiem, pastelami z nakładami pomiętych arkuszy papieru.
Petra
Strzeliste, pionowe formaty płócien zdają się wyrażać oczekiwanie na coś, co zaraz nastąpi.
Obraz miasta ujrzanego u wylotu wąwozu musi robić wrażenie. Z kurtyny ścian wyłaniają się fasady świątyń, grobowców wzorowanych na greckiej, egipskiej, mezopotamskiej architekturze. Oglądane w czerwieniach, ugrach i fioletach stają się mirażem falującym w powietrzu, pustynną fatamorganą. W feerii plam kładzionych pastą i laserunkiem rozpoznajemy kształty urbanistycznych założeń, podobnie jak turyści odnajdują w skałach ślady ludzkiej ingerencji. Opuszczone miasto, naruszone trzęsieniami ziemi, wydaje się zatrzymane w trakcie uwalniania z kamienia. To być może zainspirowało Autorkę, by wyszczególnić technologiczny aspekt obrazów. W trzech kolażach z Petry, wyłamujących się z ram czarnego passe-partout, widzimy barwne, niemal abstrakcyjne formacje. Konsystencja farby uwypukla gramaturę płócien, ich splot, postrzępione krawędzie. Akcentowanie fizyczności, wręcz siermiężności podobrazia, kontrastuje z lekkością wizji przesyconej światłem. Oddaje charakter nabatejskiej stolicy, realnej, wykutej w piaskowcu i fantastycznej zarazem, płomiennej, błękitno szklanej. Przechylona perspektywa wydaje się punktem widzenia oszołomionego turysty, zadzierającego głowę. Obraz Skarbiec o zmierzchu ukazuje słynną fasadę widzianą odmiennie, z góry, w drobnej skali. Pastelowa kolorystyka i trójkątny kołpak sprawiają, że myśl wędruje ku rodzimym skojarzeniom, krakowskim szopkom.
8 marca w Starej Papierni rozpoczyna się wyczekiwany montaż. Natalia rozpakowuje i dzieli obrazy tematycznie. Jakże inne są ceglane ściany od tamtych, bijących skwarem. Naraz, na podłodze, zauważamy słoneczną plamkę tuż pod obrazem przedstawiającym światło spływające z kopuły. Słucham opowieści o patrolach, autobusie, sprawdzaniu dokumentów. Patrzę na wertykalne płótna tak wąskie, że architektoniczny motyw przeobraża się w abstrakcyjny ornament. Ustawione obok siebie przypominają witraże w prezbiteriach. W niektórych z nich detal zanika rozszczepiając się w dziesiątki odłamków. Kolor z czasem niweczy ład, właściwości opisywanej rzeczywistości, osiągając autonomię.
Wyprawa, od której upłynęły trzy lata zapoczątkowała ważny etap malarskiej drogi. Prezentowana wystawa pt. Bezgranicze, imponująca pod względem ilości dzieł, różnorodności inspiracji, potrzeby tworzenia, jest świadectwem pasji czerpanej wprost z życia, z jego wartkiej substancji.
Jestem Natalii wdzięczna za zaufanie i podróż, którą mi zafundowała, na którą bym się nie poważyła. Odbyłam ją bezpiecznie, bez wyjścia poza codzienność, bez naruszania granic. Zyskałam przestrzeń, kolor, inną głębię nieba. Zobaczyłam je w obrazach ziemi nieznanej, ujrzanej cudzymi oczami, będącej odtąd również moim doświadczeniem.
Natalia Wegner
9.03.2021
Natalia Rozmus – doktor sztuki, działa interdyscyplinarnie w dziedzinie malarstwa oraz projektowania. Pedagog w Uniwersytecie Artystycznym im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu, prowadzi autorską Pracownię Projektowania Wnętrz Krajobrazowych. W roku 2019 uhonorowana odznaczeniem ministerialnym Zasłużony dla Kultury Polskiej. W malarstwie inspiruje ją głównie architektura i analiza jej dekonstrukcji. Jej obrazy znajdują się w kolekcjach autorskich większości miast europejskich oraz w USA, Australii, Japonii i Hongkongu, a także w państwowych kolekcjach instytucji kulturalnych Landstinget Jönköping oraz Kultur Jönköping Kommun w Szwecji.
Dofinansowano ze środków budżetowych Miasta Poznania #poznańwspiera