Serdecznie zapraszamy na wystawę w Galerii EGO:
20.10-30.11.2020
Galeria EGO
ul. Wyspiańskiego 41/3, Poznań
Zainteresowanych wystawą, chcących przyjść w grupie większej niż 5 osób, prosimy o wcześniejszy kontakt z Galerią.
ul. Wyspiańskiego 41/3, 60-751 Poznań
tel.: (61) 662 67 67, +48 510 230 269
e-mail: ego.galeriaego@gmail.
Godziny otwarcia:
Poniedziałek: nieczynne
Wtorek – Piątek: 12.00-18.00
Sobota: 11.00-14.00
Zagrody, pochodnie i balony nowego świata w malarstwie Krzysztofa Mętla
Zwątpienie, nostalgia i żart to wektory krzyżujące się na wystawie obrazów Krzysztofa Mętla Balon próbny awangardy w Galerii Ego. Tworzą je reminiscencje i reinwencje istniejących już motywów, malowane ze świadomością kulturowych praktyk recyclingowych. Współczesna świadomość jest jednak inna niż postmodernistyczna. Jeszcze nie tak dawno przetwarzanie i przerabianie artystycznych tradycji miało na celu podważenie awangardowych ideałów, takich jak autonomia sztuki, innowacja czy tchnienie życia w materię. Dziś, kiedy ludzka wynalazczość poddawana jest uważnej obserwacji ze względu na jej wpływ na otoczenie twórczego procesu, nawet najbardziej ambitne projekty awangardowe rozpatrywane są w perspektywie wykluwającego się etosu nowej ekonomii. Wynika on z rozczarowania wizjami budowania lepszego świata, opartymi na podboju, dominacji i akumulacji. W sytuacji kurczącej się przestrzeni życiowej mniej znaczy więcej. Palące stają się pytania o fizyczne i mentalne miejsca dla przechowywania dzieł transformującej się ludzkiej cywilizacji. Chociaż awangarda okazuje się przereklamowana, jej losy pośmiertne nadal rozgrywają się w pracach dzisiejszych artystów. Wiara w jej estetyczne odkupienie, jeszcze nie tak dawno głoszone przez jej kaznodziejów, ustępuje miejsca refleksji nad etyczną przydatnością sztuki.
Część pokazywanych w Galerii Ego prac Mętla odnosi się do fallogocentrycznej architektury nowoczesności, z jej kanciastą logiką brył czy efektownym samozadowoleniem, wyrażającym się w odważnym stosowaniu szklanych powierzchni, jak obraz Szklany dom, przedstawiający Pawilon Związku Hut Szklanych, po którym została jedynie fontanna w kształcie gwiazdy. Punktem odniesienia dla obrazowej symulacji makiety jest Powszechna Wystawa Krajowa (PeWUKa) z 1929 r., w ramach której budynek został zaprezentowany. Centralne miejsce obrazu PeWuKa 1929 zajmuje Myszka Mickey z pochodnią w ręku, otoczona syntetycznie wyabstrahowanymi budynkami. Disneyowski motyw przerysowuje reklamowy charakter wizerunku wystawy i – biorąc pod uwagę, że część wielkoskalowej PeWuKi stanowił lunapark z diabelskim młynem i wielką zjeżdżalną – nie jest on przypadkowy. Na podstawie archiwalnego zdjęcia artysta maluje również futurystyczną Wieżę Górnośląską z 1911 r., która swą formą pieczętowała władzę pruskiego zaborcy, a zarazem oferowała nowoczesne hydrologiczne rozwiązanie dla Łazarza i Jeżyc. Jej pozostałości przerobione zostały w 1955 r. na iglicę, dzisiejszą architektoniczną ikonę Międzynarodowych Targów Poznania. Tu punktem odniesienia była Wystawa Wschodnioniemiecka z 1911 r.. Mniej lub bardziej bezpośrednio, obrazy „zagród nowego świata” (określenie artysty) aktualizują propagandowe popisy kolonializmu Cesarstwa Niemieckiego czy modernizacyjny wysiłek odradzającego się państwa polskiego, który w części oznaczał przerabianie architektonicznych symboli władzy w naiwnie rozumiany rodzimy sukces.
Na wystawie Balon próbny awangardy można również zobaczyć rezultaty przeniesienia przez Mętla na płótno arpowskiego języka organicznej formy. Inspiracja awangardowymi rzeźbami Hansa Arpa prowadzi do ponownego wynalezienia na dwuwymiarowej płaszczyźnie obrazu form trójwymiarowych, przypominających lśniące, amorficzne balony, przedstawione językiem kultury popularnej oraz projektowania graficznego. Reinwencje są przy tym ironicznym nawiązaniem do czegoś innego – paragone, czyli toczonego między rzeźbą a malarstwem sporu o przewagę w reprezentacji rzeczywistości. Uwspółcześnienie renesansowej dyskusji odbywa się jednak w dzisiejszych realiach, określanych przez kapitalistyczną logikę konkurencji między artystami. Nadmuchane postarpowskie formy mogą symbolizować wyczerpujące się na naszych oczach mechanizmy artystycznej produkcji. Powielany i przetwarzany jest również motyw sfetyszyzowanego pojedynczego gestu malarskiego, niegdyś stanowiącego wstęp do awangardowego obszaru art worldu, a następnie potraktowanego przez Roya Lichtensteina w znanej serii Brushstoke ze zwiastującym pustkę humorem. Mętel nie składa jednak ambiwalentnego hołdu utowarowionym artystycznym tradycjom. W jego pracach dominuje satyryczna świadomość banału. Są lekkie, jakby pełne powietrza, które uszło z nadmuchanych projektów i koncepcji. Pozostała po nich estetyczna scenografia.
Ewelina Jarosz